Od 10 lat na przełomie stycznia i lutego widzowie z całego świata mają możliwość udziału w prawdziwym festiwalu filmowym w roli jurorów. Mowa oczywiście o – brr! – My French Film Festival. Pisałam Wam o tym tutaj: http://www.francuski.zgora.pl/francja-i-francuzi/my-french-film-festival-okropna-nazwa-swietna-impreza/
Tegoroczna edycja zakończyła się już dawno, ale mamy teraz taki wyjątkowy czas i w konsekwencji wiele wyjątkowych okazji. Tak też jest w tym przypadku. Bardzo mnie dziś ucieszyła wiadomość, że My French Film Festival znowu jest otwarty!
Tradycyjnie wchodzimy na stronę: https://www.myfrenchfilmfestival.com/pl/
Zobaczymy mniej więcej taki ekran:
W prawym górnym rogu widzimy przycisk do zalogowania się. W My French Film Festival możemy wziąć udział poprzez następujące opcje logowania:
Po zalogowaniu się widzimy, że sekcja filmów pełnometrażowych nie jest dostępna. Na szczęście do wyboru mamy około 50 filmów krótkometrażowych zebranych w następujące kategorie (po angielsku…):
Wśród filmów są zwycięzcy tegorocznej edycji, m.in. film „O włos”, który gorąco Wam polecam. Film ten otrzymał także Cezara (nagrodę Francuskiej Akademii Filmowej) za najlepszy film krótkometrażowy. Przedstawiona w filmie historia udowadnia, że ojcowie są w stanie wiele zrobić dla swoich córek!
Dużym i małym miłośnikom kina polecam sekcję „Kids corner”. Znajdziecie w nim parę kilkuminutowych kreskówek, wszystkie bez dialogów, więc ze zrozumieniem nie ma najmniejszych problemów. Mówiąc szczerze, nie wiem, który film podoba mi się najbardziej: Nadęty? Po deszczu? Może Tygrys bez pasów? Te filmy to doskonała animacja i jasne przesłanie, nie tylko dla najmłodszych. Świetna okazja do wspólnego obejrzenia i rozmowy.
Jak możecie zauważyć, drażni mnie ta angielska nazwa festiwalu i opisy 🙂 Może poprzez taką nazwę twórcy chcą dotrzeć do szerszej publiczności? Nie wiem, w każdym razie, jest to jedyna rzecz, która mi się tu nie podoba.
W czasie, gdy wszyscy dużo więcej korzystamy z internetu, co powoduje, że czasem mamy problem z połączeniem, warto wspomnieć parę słów o ustawieniach. Gdy włączymy dowolny film, w prawym dolnym rogu zobaczymy ikonkę z literkami „CC” – możemy tu wybrać język i napisy. Zaś zębatka (czy gwiazdka, jak kto woli) pozwoli nam właśnie zmniejszyć jakość filmu, co może sprawić, że nie będzie się on zatrzymywać co chwila.
Jak widać, filmy animowane nie mają opcji wyboru języka, gdyż – jak wspominałam – nie ma w nich dialogów.
Cieszę się ogromnie z tej propozycji. Wielu filmów nie zdążyłam obejrzeć w poprzednich latach, teraz jest okazja, by to nadrobić.